To bułeczki z masłem czosnkowym i tartym serem.
Smakują bardzo dobrze wręcz niebezpiecznie bo można ich zjeść zbyt dużo, a przecież dopiero święta i Sylwester za nami.
Wykonanie
500g mąki
20g drożdży
10g soli
8g cukru
ok 250-300 ml wody lekko ciepłej
Z powyższych składników robimy ciasto drożdżowe. Gdy urośnie wałkujemy na prostokąt o grubości ok 1cm
Do posmarowania:
rozpuszczone 2 łyżki masła + 2 ząbki czosnku ( możecie dać mniej lub więcej)
ser starty ( ja miałam zielony z dodatkiem bazylii i włoski ser Parmigiano Reggano
ile? Ile chcecie, to zależy od Was.
Dodatki:
mogą być lub nie.
Ja dodałam kilka pokrojonych włoskich orzechów i maleńkie kawałki kabanosów, suszoną pietruszkę i dowolną przyprawę np pieprz.
Teraz:
Smarujemy prostokąt ciasta masłem czosnkowym zostawiając trochę na posmarowanie bułeczek na wierzchu.
Dalej posypujemy startym serem, posypujemy różnymi dodatkami i listkami świeżymi lub suszonymi.
zwijamy ciasto w roladę, lekko przygniatamy na całej długości.
Ostrym nożem kroimy"kromki" grubości 3-4 cm.
Układamy
te kromeczki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Zostawiamy na 15 minut przykryte ściereczką by podrosły.
Piekarnik
nagrzewamy do ok 200 stopni
Po wyrośnięciu
malujemy wierzch bułeczek pozostałym masłem czosnkowym
posypujemy startym serem i do piecyka
na 20-25 minut.
Jeśli blade można na koniec podkolorować grzaniem górnym.
No i poczekać chociaż chwilę by można było jeść.
Ukryć przynajmniej 2 na następny dzień.
Z tej ilości mąki wychodzi 10 bułeczek dość dużych, ale nie na tyle dużych by coś z nich zostało na dłużej.
Smacznego.
Tu można samemu improwizować z dodatkami czy z rodzajem mąki.
