"Ciasteczka wspomagające nerwy
zdolność koncentracji, a nawet inteligencję.
Ciasteczka te chronią pięć narządów zmysłów przed starzeniem.
Ciasteczka sprawią, że twój nastrój będzie pogodny...sprawią, że będziesz sprawny, silny i wesoły"
(cytat z książki)
Oto przepis
400 g mąki orkiszowej,
250 g masła,
150 g (może być mniej wg mnie ) trzcinowego cukru,
200 g zmielonych migdałów,
20 g startego cynamonu,
20 g gałki muszkatołowej startej,
10 g startych goździków,
2 jajka,
trochę soli,
woda w razie potrzeby.
Wykonanie
Mąkę wsypać na stolnice dodać pokrojone miękkie masło, wszystkie przyprawy.
Posiekać dużym nożem, po czym szybko zagnieść ciasto i odstawić do lodówki przykryte folią na 1/2 godziny. W tym czasie nagrzać piec do 180 st. C
Ciasto rozwałkować na grubość - uwaga! 2-3 mm.
No i Wasza to inwencja będzie jakie kształty przyjmą. Moje wycinałam foremką z serduszkiem.
Układamy na blasze - najlepiej tej z piecyka -wyłożonej papierem do pieczenia.
Nic nie natłuszczamy.
Pieczemy tyle minut by nie spalić.
Nie wiem jaki piec miała Hildegarda bo ona zaleca 20-25 minut.
Moje pierwsze w takiej temperaturze i przy 20 minutach były zbytnio przypalone,
nie nadawały się do jedzenia...
Następne piekłam 12 minut i to wystarczyło w zupełności.
To sami wypróbujcie jak to będzie u was, może najpierw upieczcie 2 ciasteczka i sprawdźcie czas pieczenia jaki was zadowoli. Każdy piekarnik inaczej piecze.
Ciasteczka są cieniutkie i nie wymagają dużo czasu.
No i smacznego. Do kawy, herbatki we dwoje czy więcej osób - wyśmienite.
A oto one.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz