Wesołego Alleluja. Jezus żyje!!!
Mydło i powidło czyli wszystko. Myślę, że jakoś to ogarnę. Zapraszam na mojego bloga do szperania.
sobota, 26 marca 2016
Mazurek pomarańczowo-cytrynowy
Gdy już wszystkie ciasta są zjedzone to u mnie jest jeszcze mazurek, którego wszyscy domownicy uwielbiają. A ze jest ich kilka to ma szansę na dłuższe przeżycie. Poza tym utrzymuje się długo w bardzo dobrej formie. Przepis na niego taki sam jak w zeszłym roku bo on jest niezmiennie tak samo dobry.:))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz