sobota, 28 maja 2016

Płatki róży - ich 5 minut

Teraz rządzą płatki róż. Dzisiaj z wielkimi problemami nazbierałam wraz z mężem ok 500g tych płatków. Najpierw - babka z balkonu wrzeszczała, że jej ( a to nie jej ) zabieramy płatki. Myślała, ze to na oktawę Bożego Ciała i szalał, ze na wyrzucenie, a ona chce na nie patrzeć. :)) Nie wyprowadziliśmy jej z błędu bo by sama po nie przyszła, a tego nie chcemy. Jakiś tam facet stanął w naszej obronie skacząc na kobietę, że to nie jej , a jak ma problem to niech dom zbuduje i zasadzi róże w ogrodzie. Poza tym powiedział jej , że za chwilę to on tez będzie zrywał te płatki. Nie było ciekawie, bo i inne osoby zrywały jakby się z choinki urwały. Ale przynieśliśmy bez pszczoły 250 g.
Zrobiłam dżem wg przepisu z poprzednich lat. TEN PRZEPIS Później pojechaliśmy  do lasu po liście i pączki brzozy do suszenia na drogi moczowe. Wracając zobaczyliśmy krzewy dzikiej róży i takim to sposobem spokojnie nazbieraliśmy kolejne 250g. Nikt na nas nie krzyczał:))






No i zrobiliśmy konfiturę ucieraną z cukrem
wg przepisu:
250 g płatków
500 g cukru
sok z połowy cytryny
Wykonanie
makutra, pałka i do dzieła. Kręcić to aż przestanie strzelać cukier w zębach. No mnie nie przestał tak do końca, ale siły opadły. Po ukręceniu, do słoiczków i do lodówki. No i trzeba się będzie podzielić z rodziną i znajomymi.To piękny prezent.
Moja opinia - wolę te smażone konfitury niż te  surowe, ale jak kto lubi.

wtorek, 17 maja 2016

Chleb z dodatkami

Chleb z dodatkami to chleb na zakwasie plus różnego rodzaju dodatki typu: suszone pomidory, śliwki, słonecznik, kasza gryczana ekspandowana, czarnuszka, len złocisty, płatki amarantusa, otręby pszenne, owsiane,płatki jaglane. Itd. To co mamy w zasięgu ręki. Ciasto chlebowe przyjmie wszystkie dodatki.

Tu jest chleb jeszcze w fazie wzrostu, udekorowany czarnuszką i nasionami dyni

A tu już upieczony.Przepis jak każdy w moich przepisach na chleb.
plus dodatki

czwartek, 28 kwietnia 2016

Garnek rzymski - pierwszy chleb z niego

Dość dawno zakupiłam garnek rzymski i postanowiłam upiec w nim chleb. Zawsze piekłam we foremkach teraz po raz pierwszy upiekłam w tym garnku. A że był nowy i ja nie bardzo wiedząca jak to z tym garnkiem ma być - bez wcześniejszych doświadczeń upiekłam właśnie taki chleb.

Powiem tak - jak na pierwszy raz to garnek spisał się super. Informacje o pieczeniu w tym garnku zaczerpnęłam TUTAJ i TUTAJ. Trochę poprawiłam przepisy i mam nadzieję, że w miarę nabierania doświadczenia będzie jeszcze lepiej. Wyszedł chleb o wadze 2kg, ogromny i ciężki.
Gdy będę bardziej zadowolona z efektów to podam super przepis tylko sama muszę go jeszcze ulepszyć.

niedziela, 10 kwietnia 2016

Zapiekanka inna niż wszystkie

Posłużyłam sie przepisem z DORADCY SMAKU, ale nie skorzystałam z jednego składnika - to jest z koziego sera, gdyż na wszystko co jest związane z kozą wzdrygam się i po prostu jest to chyba jeden produkt którego nie jem i nie będę jadła. mam na to uczulenie. Więc ser kozi zamieniłam na mozarelkę w serwatce.
Przed zapieczeniem

Po zapieczeniu

Potrzebne:
2 cukinie
3 jajka
10dkg mąki
2 łyzeczki masła
olej rzepakowy 1/4 szklanki
mleko 1/4 szklanki
sól do smaku
pieprz kolorowy
suszony rozmaryn i oregano
ser mozarella - 1 jajo z wody
lub kilkanaście małych mozarelek z pudełeczka 
Myślę, że normalna mozarella też się świetnie sprawdzi.
No i na dekorację - orzechy, pomidory suszone, oliwki, i co tam macie.
 Wykonanie:
Można obejrzeć filmik z Doradcy smaku - bo robiłam jak na filmiku tylko moje proporcje były inne bo mam mniejsze naczynie do zapiekania.
 Ja zrobiłam tak:
2 cukinie pokroiłam w talarki ok 2 cm 
łyżeczką wybrałam z jednej strony troszkę miąższu bo mi go było szkoda wyrzucać. 
Na patelni rozgrzałam trochę oleju i wrzuciłam przyprawy rozmaryn i oregano. Lekko podpiekłam na tym krążki cukinii i po wyjęciu z patelni ułożyłam to w naczyniu żaroodpornym.
Na wgłębienia zrobione łyżką nałozyłam małe kuleczki mozarelli  i to wszystko posoliłam i popieprzyłam dodąłam 2 łyzki-plaskie masła. 
Teraz zrobiłam ciasto - z 3 jajek - ubiłam zółtka z odrobiną soli tak jak na biszkopt tylko bez proszku do pieczenia dodając kolejno pianę z białek, mleko i na końcu olej .
Ciastem zalałam cukinię i na wierzchu wrzuciłam orzechy włoskie, krojone suszone pomidory i oliwki czarne i zielone oraz małe cebulki konserwowe. Co macie możecie tam wrzucić.
Calość posolilam i popieprzyłam kolorowym pieprzem.
Wstawiłam do piekarnika na 170-180 stopni na ok 40 minut.
Wiecie co ? Nareszcie zapiekanka bez ciapciania. bardzo smaczna. Kolejnym razem dosypię kminku już na etapie patelni i zamienię zwykłą mąkę na pełnoziarnistą.
No i wystarczy na jedno danie i człowiek pojadł.

 

sobota, 26 marca 2016

Mazurek pomarańczowo-cytrynowy

Gdy już wszystkie ciasta są zjedzone to u mnie jest jeszcze mazurek, którego wszyscy domownicy uwielbiają. A ze jest ich kilka to ma szansę na dłuższe przeżycie. Poza tym utrzymuje się długo w bardzo dobrej formie. Przepis na niego taki sam jak w zeszłym roku bo on jest niezmiennie tak samo dobry.:))

Wesołego Alleluja. Jezus żyje!!!

piątek, 25 marca 2016

Babka włosko - laskowa z dodatkiem czekolady

Znalazłam przepis w gazetce Biedronki, ale nie za bardzo się go trzymałam z kilku powodów i bazując na nim zrobiłam tzw łamanie przepisów i wyszła taka oto babka.


Przepis
Ciasto: 
15 dkg margaryny
15 dkg masła
25 dkg mąki pszennej
5 dkg mąki ziemniaczanej
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
1 szklanka cukru pudru
cukier wanilinowy
10 dkg orzechów włoskich
10 dkg orzechów laskowych
6 jajek
Polewa
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej 
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 łyżki śmietanki 30%
Wykonanie
masło + margaryna + cukier + cukier wanilinowy ucieramy robotem na gładką masę
dodajemy po 1 żółtku . (Trochę pokruszonych orzechów zostawiamy do dekoracji). Orzechy rozdrobnione wrzucamy do ciasta i pokruszoną czekoladę .
Ubijamy pianę z białek i łyżką delikatnie mieszamy ciasto. Jeśli jest za gęste można dodać kilka łyżek 30% śmietany kwaśnej. Ja nie dodawałam, ale następnym razem dodam by ciasto było płynniejsze.
Wkładamy do formy wysmarowanej masłem i posypanej tara bułką formy na babkę i pieczemy w temp 170 stopni przez ok godzinę. 
Przygotowujemy polewę:
Połowe tabliczki czekolady wkładamy do miseczki czy garnuszka i wkładamy to do drugiego naczynia z gorącą wodą. Dodajemy 2 lub 3 łyżki śmietanki 30% słodkiej i  2 łyżki rozpuszczalnej kawy ( jeśli nie macie takiej to zmieloną ziarnistą)
Ta rozpuszczoną polewą polewamy babkę i posypujemy zostawionymi orzechami.
No i nie wiem czy dotrzyma się do świąt.
Smacznego


środa, 2 marca 2016

Powidełka - zero cukru.

Okazuje się, ze smaczne powidełka można zrobić nawet w marcu. W zasadzie można je robić całą zimę i skład ustalać wg własnego widzi mi się. Podstawowy przepis wyczytałam w książce "Domowa apteka siostry Marii", ale postanowiłam coś zmienić może na lepsze? Powidełka smaczne i zdrowe i do tego zero cukru. Oto one

A oto skład i przepis:
20 dkg suszonych śliwek bez pestek
20 dkg daktyli - jak na fotce
2 szklanki wody
pół soku z pomarańczy.
Zero cukru!
Śliwki myjemy i kroimy w paseczki, daktyle też kroimy. Zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Więcej wody dodajemy w trakcie smażenia wg uznania by powidełka były bardziej lub mniej gęste. Po uzyskaniu konsystencji marmoladki lub powidełek dolewamy sok z połowy pomarańczy no i chwilkę jeszcze smażymy. Podstawowy przepis był bez soku z pomarańczy. Jak kto woli i jak mu lepiej smakuje. Powiem tak - są super i można je zajadać prosto ze słoika jak i na pajdę chleba je można nałożyć i smacznego!
Ile słoiczków z takiej porcji wielkości dżemu ze sklepu? 3-trzy :))